czwartek, 30 stycznia 2014

O poprawianiu nastroju

Ruda Dama myśli nad czymś delikatnym, co jest jej potrzebne, gdy smutno i ponuro, żeby poczuć się lepiej, czyli nad tematem trzeciego wyzwania fotograficznego. Bardzo ciekawe interpretacje fotograficzne już tam są.
 
Rudej Damie zdjęcia znów wychodzą tak sobie, więc nastrój poprawiło wyciąganie z pamięci adekwatnych obrazów...
Pomyślała sobie, że wiele propozycji, niekoniecznie delikatnych w dotyku, w swojej twórczości ujął pan Edgar Degas. Choć żył jakieś 100-150 lat temu, przedstawił metody, które może wziąć pod uwagę i współczesny odbiorca.
 
Komu nie poprawi nastroju ciekawa rozmowa lub choćby zwyczajna pogawędka z życzliwą osobą...
 
Edgar Degas, Rozmowa



...albo sprawienie sobie jakiegoś małego drobiazgu:
 
Edgar Degas, U modystki
Można wybrać się do fryzjera...
 
                                                              Edgar Degas, Przy czesaniu włosów
 
...lub na lekcję tańca:
 
                                                               Edgar Degas, Lekcja tańca
 
Jeśli ktoś nie lubi wytrawnych stylów tanecznych, może potańczyć zwyczajnie - od serca:
 
                                                      Edgar Degas, Trzy rosyjskie tancerki
 
Dla miłośników ekstremalnych wrażeń, jakiś skok może...
 
                                                        Edgar Degas, Miss Lala w cyrku Fernando
 
Zaś amatorów spokojniejszych metod polepszania humoru z pewnością zainteresuje lektura (blogów) podczas zajęć służbowych:
 
                                                    Edgar Degas, Podczas zajęć tanecznych
 
Po dniu tak obfitującym w próby poprawienia sobie nastroju, zaproponujmy jeszcze dwa w jednym...
 
                                                              Edgar Degas, Po kąpieli
 
...czyli kąpiel i filiżankę gorącej herbaty (nie kawy, bo przecież idziemy spać).
 
Czy istnieje ktoś, komu pan Degas nie zdołałby poprawić nastroju?
 

10 komentarzy:

  1. Jestem absolutnie zaskoczona aktualnością twórczości pana Degas'a. Co prawda nie przemówiłby tak dobitnie do mnie, gdyby nie komentarz Rudej Damy!
    Gratuluję!

    A tak na marginesie: ten "taniec od serca" w wykonaniu rosyjskich tancerek to wcale nie taki "luzik". Byłam kiedyś na festiwalu folklorystycznym z Rosjanami, bardzo młodymi zresztą, to mimo że tańce ludowe tańczyli, to wszystko odmierzone i wyliczone co do milimetra - szok. Zawłaszcza, że pozostałe grupy z całego świata miały w sobie taki właśnie dryg "od serca".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Domyślam się, że występ zespołu folklorystycznego to też poważna sprawa :-) Przecież oni ćwiczą i dopracowują szczegóły i szczególiki :-)

      Jednak mimo wszystko, jak porównuję obrazy, to "rosyjski" ma bardziej swojski klimat i pośpiewać sobie można przy takim tańcowaniu ;-)))

      Usuń
  2. Jedna z tych interpretacji jest także 'moja' :-)
    Tym razem nie czekałam, tylko wysłałam prawie od razu...

    OdpowiedzUsuń
  3. Dla mnie temat obecnego wyzwania tez nie jest latwy - mam pomysl jak go ukazac ale nie wiem czy dam rade sie wyrobic do godz 22:00 w sobote.
    Ta obrazowa interpretacja tematu jest przepiekna - nawet nie boje sie uzyc slowa zachwycajaca ( a slowa tego rzedko uzywam) - pozdrawiam i zycze wiele radosci

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również bardzo serdecznie pozdrawiam i życzę świetnej realizacji pomysłu :-) Zobaczę w niedzielę, tylko nie będę chwilowo wiedziała który to pomysł ;-)))

      Usuń
  4. Mnie się spodobały trzy pierwsze obrazy, takie bardzo kobiece są :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak wybierałam powyższe obrazy z twórczości Degasa, to właśnie cały czas myślałam sobie, że podeszłam do sprawy po kobiecemu - pominęłam ze względu na długość wpisu m.in. hazard podczas wyścigów konnych ;-)

      Usuń
  5. Ciekawe interpretacje , nie powiem temat niełatwy do przedstawienia..
    Też jestem ciekawa interpretacji

    OdpowiedzUsuń