Życie ma wiele smaków.
Czasami bywa gorzkie, a czasami słone od łez.
Niekiedy zaś słodkie lub mdłe.
Jakie jest Wasze życie?
Rozważając temat dziewiątego zadania fotograficznego, zapraszam Was do stołu.
Smakujemy życia i potraw już od najmłodszych lat:
Ferdinand Hodler, Dziecko przy stole |
Czasem jemy potrawy wyszukane...
Boris Kustodiev, Portret M.V. Dobuzhinsky'ego przy stole
innym razem prostsze...
kiedy indziej skromniejsze...
Możemy sami przygotować sobie posiłek
zjeść w gronie znajomych...
lub z najbliższą rodziną...
albo sam na sam z tatą*:
Norman Rockwell, Uciekinier
Zdarza się, że wystarczy nam kawa...
lub herbata:
Konstantin Makowski, Picie herbaty
Na zakończenie życzę smacznego życia :)
*tu raczej ze Stróżem Prawa, który namawia Uciekiniera do powrotu do domu,
już się nie mogłam doczekać Twoich interpretacji w malarstwie...
OdpowiedzUsuńświetne są, a ile ich... aż jestem zaskoczona :-)
wielkie wrażenie pozostawia Picasso, chyba największe...
ale i Hodler mi się podoba.... taka prostota
i zwyczajne, skromne życie jak u Dou
z czasem, kochana eNNko, coraz bardziej krucho przez piękną pogodę za oknem - ma ona ogromny wpływ na dysponowanie czasem w moim przypadku, więc na Rudą trzeba będzie teraz poczekać ;)
Usuńa ilościowo - bardzo się ograniczyłam - nie wstawiłam wszystkich wybranych... ;)
UsuńBardzo spodobały mi się obrazy Makowskiego, są takie beztroskie, nawet sielskie, szczególnie ta scena w kuchni :)
OdpowiedzUsuńu mojej babci w kuchni działy się podobne rzeczy... :)
UsuńSzczęściara :)
UsuńŻycie jest piękne!!! Właśnie z powodu tej różnorodności smaków :)
OdpowiedzUsuń„Życie jest jak pudełko czekoladek. Nigdy nie wiesz, co ci się trafi.” Forest Gump ;)
Usuńto mi sie skojarzyło z tematem właśnie ;)
Usuńno i mi też od razu Forest;) miałam nawet pomysł na foto ;)
UsuńMadonna karmiąca prześliczna, pierwszy raz widzę taką interpretację
Usiłowałam znaleźć w sieci mój ulubiony "jedzeniowy" obraz ale zważywszy na kompletną amnezję co do autora byłoby to upiornie czasochłonne i się poddałam. Za to dokładnie wiem gdzie wisi.
OdpowiedzUsuńObraz z pozoru oczywisty: Madonna karmiąca małego Jezusa. Tyle, że ona na tym obrazie karmi go kaszką! A Dzieciątko ma też własną łyżeczkę (o ile dobrze pamiętam). I nie jest to rzecz współczesna, dodajmy :))))
Wzruszyłaś mnie. Nie ma to jak fachowiec :)))
UsuńPrzyznam, że ta fotografia robi nawet większe wrażenie niż oryginał :))
No i nie jest świetny? Koniec XV wieku, no może ew. początek XVI nie wiem kiedy go namalował. :))
Ajjj. Grzebnęłam. Okazuje, się, że pan David namalował to karmieniei w trzech wersjach przynajmniej. Ta ktr=-órą oglądałąm osobiście jets ciut inna i jest tu: http://www.fine-arts-museum.be/fr/la-collection/gerard-david-la-vierge-a-la-soupe-au-lait?letter=d&artist=david-gerard-1
UsuńJest jeszcze jedna, z gałazką oliwną zamiast drugiej łyżeczki :)))
Madonna chyba musiała się przeprowadzać albo podróżować, bo za oknem inne krajobrazy :P
Szukając dla Ciebie odnalazłam tą wersję z gałązką, ale nie wiedziałam, że jest jeszcze z innym spojrzeniem Jezusa i innym krajobrazem za oknem :) Malarze często robią takie niespodzianki - malując kilkukrotnie jeden obraz, a my znamy tylko jedną wersję. Mówię oczywiście o takich zwyczajnych osobach jak ja, a nie o historykach sztuki.
Usuńcuda, moje panie, cuda....
Usuńz wrażenia buzia mi opadła :-)))
dosłownie takie jakie opisujesz :)))
OdpowiedzUsuń:)
UsuńŚwietne inspiracje :) Mnie również podoba się Makowski - takie rodzinne sielskie życie :)
OdpowiedzUsuńMakowski przypadł dziś do gustu chyba najbardziej :)
UsuńHej hej :) Nie znałam tego obrazu Makowskiego, przesliczny jest!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Twoje wędrówki po sztuce, bardzo :) Zainspirowałas mnie, by poszperać w swoich zbiorach, hoho :)
Witaj Kalino :) Bardzo mi miło, że do mnie zajrzałaś i że spodobało Ci się. Ja też lubię Twoje Kalinowo zawsze wracam ogrzana :) Poszperaj, to zawsze inspiruje :)
Usuń