Czasem i nawet czas nie pomoże, wszystko siedzi w naszej głowie i to od tego zależy w jakim stopniu z pewnymi sytuacjami pogodzimy się, czy wręcz przeciwnie będziemy non stop je wałkować.
Cząstko, wydaje mi się, że czas mimo wszystko coś zmienia, nie do końca mamy wpływ na to, co zapamiętujemy, a co się zaciera... We wspomnieniach na przykład idealizujemy osoby, momenty, chwile... Nie wiem, jak jest u Ciebie, ja tak mam.
czasem czas jest wybawcą...zwłaszcza kiedy łagodzi bolesne wspomnienia :)
OdpowiedzUsuńtak go przewrotnie nazwałam ;)
UsuńWszystko ma swój czas :)
OdpowiedzUsuńi to jest dobre :)
Usuńjest takie przysłowie afrykańskie: powoli, powoli kogut pije wodę... :)
OdpowiedzUsuńtrzeba czasowi dać czas... ;)
UsuńCzasem i nawet czas nie pomoże, wszystko siedzi w naszej głowie i to od tego zależy w jakim stopniu z pewnymi sytuacjami pogodzimy się, czy wręcz przeciwnie będziemy non stop je wałkować.
OdpowiedzUsuńCząstko, wydaje mi się, że czas mimo wszystko coś zmienia, nie do końca mamy wpływ na to, co zapamiętujemy, a co się zaciera... We wspomnieniach na przykład idealizujemy osoby, momenty, chwile...
UsuńNie wiem, jak jest u Ciebie, ja tak mam.
Czas leczy rany, raz krócej, raz dłużej :)
OdpowiedzUsuńŁadnie to napisałaś, pagórki pamięci...
OdpowiedzUsuńdać czasowi czas.... pięknie :) :***
OdpowiedzUsuńhm ...śliczne to jest ...takie refleksyjne ...
OdpowiedzUsuńgratuluję pomysłu na odpowiedzi w poprzednim poście ..pięknie to zrobiłaś i oryginalnie ;)
pozdrawiam
Dziękuję, że zamyśliłyście się wraz ze mną nad czasem... :)
OdpowiedzUsuń