wiem, jaki będzie nasz dom.
jak słońce z liśćmi grać będzie na ścianach.
jak księżyc rozsrebrzy nam łóżko.
jak boso będziemy wyczuwać sęki w podłodze.
nie wiem... czy będzie on tu
czy dopiero Tam.
Dziękuję za odwiedziny :) Obrazy są piękne, od dawna porusza mnie malarstwo. A wiersze... nie myślę o nich jak o wierszach... to taka poetyzowana proza, bo tylko tak potrafię wyrazić to, co myślę.
Gdzie by nie był.....już widzę że będzie piękny :)
OdpowiedzUsuńja wierzę, że będzie :)
UsuńDom, mój dom, to już raczej nie tu :)
OdpowiedzUsuńNiech wam się uda :)
u nas też raczej Tam ;)
Usuńaż się czuje zapach tego domu z drewnianą podłogą... :)
OdpowiedzUsuńja też... :)))
Usuńżycie bywa nieprzewidywalne :)
OdpowiedzUsuńmoże i tu... tego życzę...:)
dziękuję :) masz rację JEST nieprzewidywalne :)
UsuńDom, to nie mury, meble, podłoga. Dom to przede wszystkim ludzie w nim mieszkający, atmosfera pełna miłości, zrozumienia, bliskości. Dom to ludzie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
jest jak mówisz :) są jednak i marzenia na przykład o podłodze ;)
UsuńNiech on będzie tu i teraz, życzę Ci tego :)
OdpowiedzUsuńA obraz jest przepiękny, moje klimaty :)
Tu i teraz - to byłoby wspaniałe :) Dziękuję, Kasiu. We mnie również Klimt porusza delikatne struny :)
UsuńTeż mam taką swoją polankę z brzozami i zawsze marzył mi się tam domek:)
OdpowiedzUsuńDomy naszej wyobraźni...dobrze, że są...
to znaczy, że się doskonale rozumiemy... :)
UsuńCześć, Ruda Damo :)
OdpowiedzUsuńWreszcie dotarłam do Ciebie, lepiej późno niż wcale ;-)
Bardzo mi się podobają obrazy, które zamieszczasz. Wiersze też.
Dziękuję za odwiedziny :) Obrazy są piękne, od dawna porusza mnie malarstwo. A wiersze... nie myślę o nich jak o wierszach... to taka poetyzowana proza, bo tylko tak potrafię wyrazić to, co myślę.
UsuńWitaj Damo ( uwielbiam rudości), tam , gdzie poezja i malarstwo, tam ja...
OdpowiedzUsuńWitaj Basiu, miło Cię gościć:) Malarstwo będzie z pewnością, a poezją nie nazwałabym moich refleksji, tylko... poetyzowaniem ;)
Usuń