a ja sobie myślę, że chyba każdy ma taki koc.... jedni się pod nim kryją i oddalają świat do czasu.... inni na nim siadają i rozmawiają a jeszcze inni kładą się i przemyślają w samotności... każdy z takiego koca wstaje z nowym życiem :) :***
źle mi nie jest, ale tak sennie, że chyba wyciągnę koc w wersji "Julia K" :) lubię słońce w kieszeniach... choć niekoniecznie na kocu, może być nawet przydomowa ławeczka :)
a ja sobie myślę, że chyba każdy ma taki koc.... jedni się pod nim kryją i oddalają świat do czasu.... inni na nim siadają i rozmawiają a jeszcze inni kładą się i przemyślają w samotności... każdy z takiego koca wstaje z nowym życiem :)
OdpowiedzUsuń:***
tak, różne mamy sposoby na smutek... oby tylko wstawać z nowymi siłami :)
UsuńJakby mi było źle to bym się raczej kocem nakryła tak z głową, calusieńka.
OdpowiedzUsuńfajnie tak inaczej myśleć :)
Usuńa ja bym się przeniosła w ciepłe miejsce i poleżała na słońcu ;)
źle mi nie jest, ale tak sennie, że chyba wyciągnę koc w wersji "Julia K" :)
Usuńlubię słońce w kieszeniach... choć niekoniecznie na kocu, może być nawet przydomowa ławeczka :)
to dobrze eNNko, że to tylko senność. a dziś może już lepiej? :)
UsuńPowinniśmy zdecydowanie częściej takie koce wyciągać!
OdpowiedzUsuńjestem za :)
UsuńMieć taki kocyk
OdpowiedzUsuńco okryje serce
gdy wiatr targa myśli...
o tak... i taki przydałby się :)
UsuńW koc się ubierać, kocem się otulać, w kocu wychodzić na spacer po mieście, rano, raniutko, z kubkiem paruącej herbaty ;)
OdpowiedzUsuńmmmmm.... :) aż zamruczałam, jak kot ;)
Usuń