środa, 12 lutego 2014

Ekstaza

Ekstaza - zadanie dodatkowe w naszej zabawie fotograficznej. Pokusiłam się o próbę interpretacji.
Zanim jednak pokażę moje zdjęcie, zaprezentuję kilka interpretacji wielkich Artystów.

Ekstaza, która wypływa z wielkiej Miłości, na podstawie jednego z moich ulubionych świętych, a będącego ostatnio "w renesansie", czyli świętego Franciszka:

Bernardo Strozzi, Św. Franciszek z Asyżu



                                                       Caravaggio, Św. Franciszek w ekstazie


Ekstaza rozumiana jako pobudzenie zmysłów, czyli schodzimy z bliskości Nieba na ziemię.
Moja ulubiona interpretacja:

Gustav Klimt, Judyta z głową Holofernesa
Kolaż Dali'ego:

Salvador Dali, Fenomen ekstazy
Niezwykły pomysł:


                                                           Octavio Ocampo, Ecstasy of the lillies

Ciekawa jestem, które z wybranych przeze mnie dzieł podoba Wam się najbardziej?

13 komentarzy:

  1. Ogromnie lubię Klimta. Ta jego kolorystyka bardzo mi się podoba, a ponadto ma bardzo indywidualny, charakterystyczny styl - nie sposób go pomylić z innym malarzem.

    Dobrego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też go bardzo lubię, to już trzeci jego obraz w moim młodziutkim blogowym życiu ;)

      Usuń
  2. To jest ciekawe pytanie. Prawdę mówiąc z tych obrazów żaden jakoś zdecydowanie mnie nie porusza, choć bardzo lubię kolorystykę Klimta a i klimat Caravaggia jest świetny.
    Judyta to dla mnie nie pobudzenie zmysłów a siła nienawiści do wroga i miłosci ojczyzny... Holofernes się mylił...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja jak patrzę na ten obraz, to jednak widzę ekstazę i zapominam o Biblijnej historii, to chyba przez Klimta ;)

      Usuń
    2. To jest właśnie ciekawe - ta wielość spojrzenia. Ekstaza jak najbardziej, nie wypowiedziałam sięjasno jak widać - to tylko jej powód podajemy inny ;)
      Pamiętasz/znasz może to: http://www.youtube.com/watch?v=pvXSYFJu6ak
      Ja to mam na kasecie w interpretacji Jandy z 86 roku. Rewelacja. Pasuje mi do tego obrazu!

      Usuń
    3. Nie znałam tego.
      W swoim opisie, czy też wybranych przykładach, pływałam trochę po powierzchni i dzieliłam skrótowo na dwa tory: ekstazę mistyczną i ekstazę z pobudek ludzkich (tak bym to nazwała) - Judytę wrzuciłam do jednego "ludzkiego" worka, bez dokładnego podawania przyczyn jej uniesienia ;)

      Usuń
  3. Taka subtelna ta ekstaza, na tych wszystkich obrazach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. do mnie taki subtelny przekaz przemawia najbardziej :)

      Usuń
  4. Mnie podoba się Caravaggio oraz Ocampo (przez oryginalną interpretację) :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zdecydowanie wybieram Klimta (lubię go od zawsze) i Caravaggia (za niesamowity realizm) :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Odpowiedzi
    1. Ja nie lubię tego konia - to oczywiście moje subiektywne odczucie ;) Obraz bardzo wyrazisty:)

      Usuń
  7. Salvador Dali to mój faworyt, chociaż i Octavio Ocampo mnie zachwycił. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń